Wykorzystanie pestycydów w profesjonalnej produkcji warzyw jest koniecznością. Stosuje się zarówno profilaktyczne zabiegi ochronne zgodne z programem dla danego gatunku, jak i opryski interwencyjne, gdy problem już wystąpi. W tym drugim przypadku stosowanie środków ochrony roślin można zmniejszyć przez szereg działań profilaktycznych, a także przez właściwe nawożenie: nie tylko stymulujące wzrost i rozwój, lecz również budujące odporność.
Ochrona warzyw i maksymalizacja plonów zależy od wielu czynników. Przede wszystkim należy ograniczyć szkodliwe czynniki, jakimi są agrofagi. Pierwsze działania podejmuje się jeszcze przed siewem warzyw czy sadzeniem rozsady, większość już w trakcie uprawy lub po zbiorach.
Zmianowanie pozwala na ograniczenie ryzyka występowania wielu chorób, szkodników, a także chwastów. Monokultura upraw ułatwia zaś ich rozprzestrzenianie. Dotyczy to nie tylko uprawy tego samego gatunku, lecz odnosi się do konkretnej rodziny roślin.
W przypadku uprawy kapustowatych po sobie np. kapusty głowiastej, brokuła i rzepaku zachodzi zwiększone ryzyko wystąpienia kiły kapusty, czerni krzyżowych czy śmietki kapuścianej.
Dodatkowo może pojawić się efekt „zmęczenia gleby” (obniżenie żyzności). Dlatego należy planować uprawę po sobie roślin należących do różnych rodzin. Niestety nie rozwiązuje to kwestii polifagów, czyli organizmów, które występują na wielu gatunkach roślin. Przykładem są, chociażby mszyce, szara pleśń czy mączniak rzekomy. W tym przypadku większe znaczenie mają inne profilaktyczne metody ochrony.
Po zbiorach warzyw pole należy oczyścić. Najczęściej wykonuje się wtedy orkę. Przyoranie resztek pozbiorowych ogranicza potencjalne źródła występowania chorób.
Jednocześnie odsłania zimujące szkodniki lub szkodniki typowo glebowe (pędraki, drutowce), które są wyjadane przez zwierzęta, zabijane przez chłód, suszę lub bezpośrednie nasłonecznienie.
Często największe skupiska szkodników, w tym pędraków znajdują się na głębokości do 30 cm. Zabieg ogranicza więc problemy w przyszłym sezonie.
Nawożenie ma za zadanie dostarczyć roślinom składników pokarmowych, które wpływają na wysokość i jakość plonów. Jednocześnie jednak jest to zabieg, który poprawia odporność roślin.
Potas jest przykładem makroelementu, który zwiększa tolerancję na czynniki stresotwórcze. Dzięki niemu uprawy lepiej radzą sobie ze skutkami suszy.
Nawozy wapniowe działają pośrednio – regulują zakres pH, dzięki czemu rośliny sprawniej pobierają wodę i inne składniki pokarmowe. Przeciwdziałają także wielu chorobom, przykładem jest nieinwazyjna sucha zgnilizna wierzchołkowa pomidora powodowana właśnie przez niedobór Ca. W ofercie firmy Osadkowski znaleźć można nawozy wapniowe w różnej formie dostosowane do typu podłoża: https://osadkowski.pl/pl/oferta/nawozy/nawozy-wapniowe/
Odrębną grupę stanowią nawozy – stymulatory, których głównym celem jest zwiększenie odporności roślin na stres i przeciwdziałanie czynnikom niekorzystnym.
Przy wyborze odmian warzyw do siewu czy produkcji rozsady zwraca się uwagę m.in. na wczesność i także potencjał plonotwórczy. Oprócz tego warto kierować się także odpornościami, np. na mączniaka prawdziwego, mączniaka rzekomego, suchą zgniliznę wierzchołkową, chwościk buraka i inne choroby (w zależności od uprawianego gatunku).
Ma to szczególne znaczenie, gdy w poprzednich latach w uprawach występował wzmożony problem z konkretnym patogenem. Dzięki takiemu podejściu do tematu upraw można zmniejszyć liczbę zabiegów wykonywanych przy użyciu fungicydów.
Jednocześnie powinno się korzystać z nasion kwalifikowanych, które są wolne od chorób i szkodników, a dodatkowo mają wysokie parametry zdolności kiełkowania.
W uprawach zaleca się stosować „przerwy” na uprawę roślin na nawóz zielony oraz gatunków fitosanitarnych. Duże znaczenie mają rośliny bobowate (tutaj znaleźć można nasiona roślin bobowatych: https://osadkowski.pl/pl/oferta/nasiona/straczkowe/), które wzbogacają glebę w azot. Posiadają zdolność wiązania azotu z atmosfery (symbioza w bakteriami brodawkowatymi).
Z roślin fitosanitarnych poplonowych rolnicy korzystają m.in. z zalet gorczycy, rzepaku, rzodkwi oleistej i gryki. Rzodkiew oleista bywa niedoceniana, tymczasem jest to gatunek, który głęboko drenuje podłoże poprawiając stosunki wodno-powietrzne, a jednocześnie zmniejszając straty składników pokarmowych na skutek wymywania. Z kolei gryka wytwarza substancje, które hamują rozwój pędraków. W uprawach warzyw ważne są rośliny „nicieniobójcze”, np. nagietek, owies szorstki i aksamitka.
Powyższe „zasady” dobrej praktyki rolniczej ograniczają zużycie środków ochrony roślin. Jednakże całkowite ich wykluczenie jest niemożliwe. Bez nich uzyskanie wysokiego plonu jest faktycznie nierealne. Ochrona warzyw, podobnie jak innych grup roślin, powinna być kompleksowa.