Słownik rolniczy

Porady dla rolników

Źródło zdjęcia: pixabay.com

Wapń ma istotne znaczenie w prawidłowym rozwoju wielu roślin uprawnych – zwłaszcza owoców i warzyw. Wpływa przede wszystkim na odczyn pH gleby, ale od właściwego nasycenia roślin wapniem zależy też jakość zbiorów, a nawet ich odporność na przechowywanie. Wapń z gleby jest jednak słabo przyswajalny, a w polskich warunkach uprawy, gdzie ziemia ma najczęściej kwaśny odczyn, jest go zdecydowanie za mało. Dlatego też niezbędne jest wykorzystywanie nawozów wapniowych. Te, oferowane są w różnych formach, jednak najlepszą efektywność spośród nich wykazują dolistne nawozy wapniowe. Jakie są ich właściwości i jak je stosować?

 

Nawozy wapniowe – jak oddziałują na rośliny?

Nawozy wapniowe stosowane są dwutorowo. Pierwszym jest odkwaszanie gleby. Tego typu preparaty mają zasadowy odczyn i należy stosować je, gdy podłoże ma zbyt odczyn kwaśny. Jest to powszechne zjawisko w Polsce. Jak wskazuje raport Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, aż 40% ziem uprawnych w naszym kraju ma odczyn kwaśny lub bardzo kwaśny, ale są województwa, gdzie odsetek ten wynosi nawet 55-60%. Ten stan rzeczy wpływa na drugi aspekt korzystania z nawozów wapniowych – bezpośrednio na rośliny. W związku z kwaśnym odczynem, w glebie znajduje się niewiele wapnia, który w istotny sposób wpływa na wzrost uprawy, jej jakość i trwałość plonów. Wapń wpływa bowiem na ściany komórkowe roślin. Jeśli pojawią się jego niedobory, ściany osłabiają się, a roślina, czy jej owoce, stają się podatne na choroby, wyglądają niekorzystnie, a także krócej nadają się do przechowywania. Jest to szczególnie istotne w przypadku uprawy warzyw lub owoców.

Źródło zdjęcia: pixabay.com

Wapniowe nawozy dolistne – niezbędne w okresie szybkiego wzrostu

Nawożenie gleby nawozami wapniowymi często nie wystarczy, aby zapewnić odpowiednią ilość wapnia w owocach, warzywach.

Wapń z gleby pobierany jest przez korzenie i transportowany wraz z wodą do miejsc, gdzie występuje największa transpiracja (parowanie) – młode pędy i liście. Budowanie jakości owoców i warzyw to dostarczanie wapnia bezpośrednio na owoc, a więc nawożenie dolistne pozwoli osiągnąć większą efektywność w dostarczaniu wapnia. Jest ono wręcz niezbędne w czasie dynamicznego wzrostu, kiedy zapotrzebowanie na wapń jest największe, a jego odpowiednia ilość najbardziej wpływa na jakość plonów. W prezentowanej metodzie aplikacji wapń jest niemal w całości przyswajalny przez rośliny, więc z bardzo dużą precyzją można dobrać dawkę do konkretnego rodzaju drzewa owocowego lub uprawy warzywnej. Warto pamiętać też o tym, że nawozy dolistne oprócz głównego składnika, posiadają również szereg innych składników odżywczych i mikroelementów, które korzystnie wpływają na wzrost i jakość upraw. Przykładem nawozu wapniowego wzbogaconego o szereg innych substancji może być Metalosate Ca: http://agrosimex.pl/product/metalosate-ca/. Ponadto Metalosate posiada wapń skompleksowany zestawem aminokwasów pochodzenia roślinnego, co znacząco przyśpiesza transport wapnia i zapewnia praktycznie 100% jego wykorzystanie.

Stosowanie i dawkowanie nawozów wapniowych

Trudno jednoznacznie wskazać, kiedy używać nawozu wapniowego i jakiej ilości użyć. Trzeba to dostosować do warunków glebowych i rodzaju uprawy. Należy wybrać taki nawóz, który zapewni optymalnie odżywienie owoców wapniem. Większość nawozów dolistnych wprowadza wapń w miejscu, na które zostanie naniesiony, a więc przy zabiegu naniesiony na owoc odżywia jedynie wierzchnią warstwę skórki. Wapń skompleksowany aminokwasami, przemieszcza się w roślinie z miejsca podania (liście) do owoców. Jest to naturalna droga asymilatów w roślinie.

Przy wyborze preparatu najlepiej zastosować się do wskazań producenta konkretnego preparatu. Warto wziąć też pod uwagę fakt, że nawożenie powinno być cykliczne – jednorazowe zaaplikowanie specyfiku będzie nieskuteczne, zwłaszcza w okresie wysokiego zapotrzebowania na wapń. Koniecznie trzeba też pamiętać o nieprzekraczaniu zalecanej dawki – zbyt duże nasycenie wapniem może prowadzić do zaburzenia procesów fizjologicznych roślin uprawnych, a ostateczności nawet do obumarcia.

Artykuł sponsorowany

Tematy: